Przewidywanie przyszłych wydarzeń będąc w centrum historycznej pandemii o skali, której świat nie doświadczył od ponad stu lat, jest jak próba oceny zachodzących wokół zniszczeń, kiedy się tkwi w oku cyklonu. Pomimo, że brak nam jeszcze perspektywy i dystansu do tego co się teraz dzieje, trzeba już stawiać pytania o kształt świata po tym, jak wyjdziemy z tej katastrofy. Które ze społeczno-politycznych interpretacji wydarzeń zaczną dominować w post-pandemicznej rzeczywistości? Jaką rolę przyjmie klasa polityczna wsparta przez kapitał, nowe technologie i Sztuczną Inteligencję? Czy obowiązującą narracją nowej epoki stanie się powszechne zakazywanie pod wpływem swoistego furor prohibendi, na które się zgodziliśmy ze strachu przed pandemią?  Czy społeczeństwa będą umiały się wyzwolić, jeśli politycy się do tego przyzwyczają? – pisze Tomek Chenczke w komentarzu Świat po pandemii.