Wyzwanie jest spore. W 2015 roku obserwowaliśmy duży napływ uchodźców i migrantów ekonomicznych do Europy. Sytuacja od tego momentu niewiele się poprawiła. Przejściowy plan Unii Europejskiej się sprawdził, natomiast plan drugi, mający na celu między innymi poprawę sytuacji w regionie oraz otwarcie obozów przejściowych w północnej Afryce, nie został wcale zrealizowany.
UE nie ma strategii na wypadek nagłego napływu dużej liczby uchodźców, ani od strony humanitarnej, ani legislacyjnej. Należy reagować teraz, natomiast rozwiązania długofalowe trzeba wypracowywać ze specjalistami z poszczególnych krajów europejskich – komentował Łukasz Poncyliusz, ekspert CSM, turecką decyzję o otwarciu granic na antenie Radiowej Dwójce.