Wydaje się też, że deklaracje Cichanouskiej świadczą o tym, że ona została wzmocniona. Jej poczucie, że nie jest sama, jest widoczne w jej ostatnich wypowiedziach. Tak jak na początku była przestraszona, tak teraz ewidentnie zmieniła ton. Ktoś musiał dać jej odczuć, że nie jest sama, że warto o to wszystko walczyć. Wydaje się, że dyplomatyczne rozmowy postępują, że Białoruś idzie w kierunku zmiany lidera, co niekoniecznie musi oznaczać coś, co jest niedobre dla Rosji — skomentowała obecną sytuację na Białorusi dr Małgorzata Bonikowska, prezes CSM, na antenie TVN24.
Myślę, że Łukaszenka stara się mówić, że jest gotowy pójść na pewien kompromis, który zakłada jedną rzecz, która jest niezmienna, to znaczy jego u steru władzy. On myśli o pewnych zmianach personalnych, myśli o tym, że może się otworzyć na sugestie dotyczące być może głębszych reform, natomiast na pewno nie odda władzy — dodała ekspertka.