„Roli lidera i maklera nie da się tak precyzyjnie oddzielić, bo Niemcy występowały i w jednej i w drugiej roli, a czasami łączyły obie te role i Pani Merkel bardzo zręcznie to potrafiła robić” – powiedział Janusz Reiter w czasie konferencji „Świat pod Lupą” (specjalne wydanie – Niemcy pod Lupą) [29.09.2021]

Odwołując się do kryzysu ekonomicznego i stanowczego stosunku wobec krajów południowoeuropejskich oraz konfliktu o fundusz odbudowy, podczas którego Kanclerz Merkel i Niemcy pełniły rolę mediatora, Janusz Reiter uzasadnił, że Niemcy pełniły zarówno rolę lidera i maklera w czasie rządów Kanclerz Merkel.

Według słów Janusza Reitera, Pani Merkel bardzo dobrze „odczytywała” nastroje społeczne, ale nie przygotowała Niemców na zagrożenia płynące z zewnątrz, nie nastąpiła rewolucja w polityce zagranicznej, nie należy się również spodziewać, że Niemcy staną się globalnym strategiem. Po zakończeniu Zimnej Wojny, Niemcy uznały wydatki na wojskowość za zbędne.

Niemcy nie rozumieją, że tudzież nie po to się te pieniądze łoży na wspólny budżet NATO, żeby prowadzić wojny, tylko łoży się te pieniądze, żeby wojny nie prowadzić – powiedział Janusz Reiter w odpowiedzi na pytanie publiczność, czy Europa ma słabe Niemcy na własne życzenie.