Dla putinowskiej Rosji, mającej obecnie międzynarodowy status państwa terrorystycznego, jest prawdopodobne, że będzie kontynuowanie antyzachodniej kampanii i ataków wojskowych w Ukrainie, aby osiągnąć te zwycięstwa, które były planowane, ale nie zrealizowane w ostatnim roku. Jednak wszelkie formy zachodniego wsparcia dla Ukrainy stale rosną, a nie maleją, więc Kreml będzie w pewnym stopniu popychany do przemyślenia swojej ostatecznej gry końcowej w tej całej sytuacji – powiedziała dr Bonikowska.