Likwidacja „dżungli” w Calais to najlepsze rozwiązanie dla wszystkich. To nawet nie jest obóz dla uchodźców, tylko koczowisko sklecone z baraków i namiotów. Ludzie tam utknęli, bo liczą, że uda się im przedostać do Wielkiej Brytanii. Maja tam rodziny, cześć już tam mieszkała, ale została odesłana do swych krajów i teraz stara się wrócić na Wyspy. Nie chcą zostać we Francji, ale władze brytyjskie ich nie wpuszczają, więc tak koczują miesiącami. Trzeba to przerwać, a ludzi umieścić w lepszych warunkach – powiedziała dr Małgorzata Bonikowska w TVP INFO.