Europa musi znaleźć odpowiedź na działania Rosji i kryzys migracyjny, wciąż odczuwamy też skutki kryzysu strefy euro. Wyzwania narastają, lecz w UE nie ma wystarczajacej świadomości zagrożeń. Unia funkcjonuje dobrze w czasach pokoju, natomiast nie jest przygotowana do podejmowania strategicznych decyzji w okresie napięć. Posunięcia UE mają charakter taktyczny, doraźny. Europa pilnie potrzebuje zmiany sposobu myślenia – tym bardziej, że skuteczne działania można podjąć w ramach istniejących rozwiązań traktatowych i założeń budżetowych. Potrzeba tylko woli politycznej – oceniła dr Małgorzata Bonikowska, Prezes CSM, w audycji „Świat w powiększeniu” na antenie Polskiego Radia 24.
Można mieć sporo zastrzeżeń do postawy UE w kontekście kryzysu migracyjnego. Wojna w Syrii trwa już od blisko pięciu lat, a zatem eksodus uchodźców dało się – przynajmniej do pewnego stopnia – przewidzieć. Europa powinna też zrobić znacznie więcej na rzecz powstrzymania eskalacji konfliktu drogą dyplomatyczną. Poważnym minusem jest również brak unijnej polityki migracyjnej. Wpływa to na skuteczność kontroli granic zewnętrznych UE, stanowiącej domenę poszczególnych państw członkowskich – dodała dr Bonikowska.
W dyskusji wzięła również udział Marta Szpala (Ośrodek Studiów Wschodnich).