Jeżeli Polska, będąc kilkukrotnie mniejszą gospodarką od niemieckiej czy francuskiej, może zawetować cały budżet Unii Europejskiej, to samo to zaprzecza tezie, że Niemcy czy Francja mogą w Unii Europejskiej robić wszystko, co im się podoba. Poza tym, rozporządzenie mówi, że decyzje o wstrzymaniu środków za naruszanie praworządności ma podejmować Rada. Czyli państwa członkowskie, w tym Polska. Nie będą więc o tym decydowali unijni urzędnicy ani nawet Komisja Europejska, w której zresztą każdy kraj ma swego komisarza – dr Małgorzata Bonikowska, prezes CSM, o budżecie UE w wywiadzie dla portalu Onet.pl.