„W 2014 r. Rosja przejęła półwysep, zbudowała most przez Cieśninę Kerczeńską, a świat nie protestował. Teraz sytuacja jest inna, cały Zachód połączył siły we wspieraniu Ukrainy przeciw Rosji. Ukraińcy robią więc wszystko, aby sprawa Krymu wróciła na agendę” – dr Bonikowska o Platformie Krymskiej [23.08.2022]
Platforma Krymska jest bardzo potrzebna, ponieważ zwraca uwagę społeczności międzynarodowej nie tylko na samą wojnę z Rosją, ale także na kwestię Krymu. Ten półwysep został przecież zagarnięty przez Rosjan już w 2014 r., ale świat wtedy w zasadzie nie zareagował. Platforma Krymska ma o tym przypominać, przekonywać, że tym razem trzeba się postawić Putinowi. Świat w pewnym sensie pogodził się z faktem, że Krym Rosja przejęła, ale lutowa inwazja zmieniła nastawienie Zachodu na korzyść Ukrainy. Kijów chce to wykorzystać, aby odzyskać Krym. To uderzenie w sumienie Europy i Ameryki, że 8 lat temu niewiele zrobiły w tej sprawie. Platforma pozwala wrócić do sprawy przynależności tego terytorium do Ukrainy. Dla Kijowa to priorytet – mówi dr Małgorzata Bonikowska.
