Uruchomienie art. 7 traktatu lizbońskiego jest ostatecznością i nigdy do tej pory nie miało miejsca, stąd wiele niedopowiedzeń. Jeśli Komisja Europejska skieruje wniosek do Rady, potrzeba będzie większości 4/5 – czyli 22 państw – aby stwierdzić, że występują poważne przesłanki łamania przez Polskę europejskich wartości, wymienionych w art. 2 tego traktatu. Jednomyślności natomiast wymaga decyzja, że taka sytuacja rzeczywiście ma miejsce, wiec można zastosować sankcje. Ponieważ Węgry deklarują, że poprą Polskę, rozważa się uruchomienie art. 7 dla obu krajów.
Prawnie jest to dopuszczalne, bo zapisy nie precyzują ilości państw objętych naraz taką procedurą – powiedziała dr Małgorzata Bonikowska w głównym programie informacyjnym telewizji Polsat News oraz na antenie „Wydarzeń” Polsatu.