Trudno przewidzieć, co zdarzy się w Rumunii, ponieważ trwa tam walka o władzę i ma się nijak do sytuacji w Brukseli. Jeżeli odbywa się taka skrajna walka polityczna, to obie opcje blokują się wzajemnie. Kandydata wystawić jednak trzeba. Teoretycznie robi to rząd, a w Rumunii rządu nie ma (…). Komisja nie może ruszyć, a przynajmniej nigdy tak się nie zdarzyło, żeby nie ruszyła w pełnym składzie – tłumaczy dr Małgorzata Bonikowska, dlaczego Rumunia opóźnia rozpoczęcie prac nowej Komisji Europejskiej.
Cała audycja dostępna jest tutaj.