Pozycja Stanów Zjednoczonych jako lidera światowego i tak już była podważana, zwłaszcza przez wschodzące wielkie mocarstwo Chiny. Chiny oczywiście nie staną się przywódcą światowym, ponieważ w przeciwieństwie do Ameryki są mocarstwem egoistycznym. Mimo wszystko Chiny nie są alternatywą dla Ameryki, ale na pewno rosnąca pozycję Chin, a także agresywną postawa takich mocarstw jak Rosja niesłychanie utrudnia Ameryce jej przywódczą rolę, zwłaszcza że ta względna gospodarcza siła Ameryki jest dzisiaj jednak ograniczona.
Ameryka jest nadał potężną gospodarką, najsilniejszą, największą, chociaż co do tego są już nawet pewne wątpliwości. Natomiast jej udział w gospodarce globalnej zmalał i będzie pewnie malał dalej. To znaczy, że Ameryka, żeby odgrywać rolę przywódcą, potrzebuję partnerów – powiedział Janusz Reiter, założyciel i przewodniczący Rady Centrum Stosunków Międzynarodowych