Dziś główny nacisk kładzie się na koncepcję suwerenności narodowej wbrew sile i potędze instytucji europejskich. Według polskiego rządu te instytucje – Komisja Europejska, Rada UE, ale także Europejski Trybunał Sprawiedliwości i inne – próbują nas gnębić, kontrolować, nakazują nam, co robić. I musimy się im przeciwstawić, uniemożliwić im to, ponieważ działają z naruszeniem traktatów. Tak więc, zdaniem obecnych polskich władców, Polska nie ma problemu z rządami prawa, ale raczej z Unią Europejską. Komisja przekracza swój mandat i tym samym łamie zasady zapisane w traktatach. A wszystkie te manewry koordynują Niemcy. Dowód? Kim jest przewodniczący Komisji Europejskiej? Niemka! Niemcy systematycznie umieszczają na najwyższych stanowiskach własnych ludzi – lub swoje marionetki z innych krajów, np. Donalda Tuska – mówi dr Bonikowska w wywiadzie dla czeskiego portalu.