Środki unijne będę koncentrowane głównie przy strefie Euro. Nie ma co do tego wątpliwości. Dotyczy to zarówno budżetu, środków przeznaczanych na politykę spójności, jak i na projekty infrastrukturalne. Im dalej Polska będzie od strefy euro, tym mniej pieniędzy będzie do nas spływać. Dalsze odwlekanie decyzji odczujemy np. w spadku nawet o 45 do 50 proc. transferów unijnych służących współfinansowaniu polityki rozwojowej. Jeszcze gorzej będzie w przypadku definitywnej rezygnacji z wprowadzenia euro. Wówczas realny spadek dojdzie do nawet 70 proc. – mówił dr Bartłomiej Nowak, ekspert Centrum Stosunków Międzynarodowych, w rozmowie z portalem Money.pl.
Cała rozmowa dostępna jest tutaj.