Ci, którzy dążyli do niepodległości, spodziewali się, że instytucje unijne wejdą w jakąś mediację, będą przymuszały Madryt do rozmów. Rząd w Madrycie zdecydował się chyba niepotrzebnie na dość ostre zagrania, zwłaszcza w samym dniu referendum. Jednocześnie twierdził, że referendum jest nielegalne, czyli jakby nie było tematu. Ta reakcja wzbudziła kontrowersje i wywołała naturalny sprzeciw. Z drugiej strony Katalończycy są źli na Puigdemonta, bo w pewnym sensie ich opuścił. Ucieczka byłego premiera i jego ministrów trochę tę ideę niepodległościową kompromituje – oceniła dr Małgorzata Bonikowska, prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych, w audycji „Więcej Świata” na antenie Polskiego Radia.
Cała audycja dostępna jest tutaj.