Podejście Martina Schulza jest znane, on jest zwolennikiem twardej linii wobec krajów, które sprzeciwiają się równomiernemu rozłożeniu uchodźców. W takiej sytuacji jest między innymi Polska. To bardzo kontrowersyjne stanowisko, które przez wiele osób uważane jest za zbyt radykalne. Tym bardziej, że w opinii Schulza, za brakiem współpracy powinny iść sankcje – w przypadku Polski mówi o uszczupleniu budżetu. Przyszła polityka Schulza może prowadzić do pogłębienia podziałów w UE. Jedności nie buduje się przez narzucanie jakiejkolwiek wizji. Czy gra toczy się o to, by zachować jedność wszystkich państw Unii, czy na to, by wykorzystać różnego rodzaju preteksty do zwierania szeregów w węższym gronie.
Tak może być w wypadku linii Martina Schulza, który ewidentnie wzmacnia napięcia, a nie łagodzi – powiedziała dr Małgorzata Bonikowska w audycji „Świat w powiększeniu” na antenie Polskiego Radia.
Cała audycja dostępna jest tutaj.