Europa odetchnęła z ulgą, ponieważ uspokoiliśmy relacje transatlantyckie. Biden jest znany z tego, że przywiązuje dużą uwagę do tych relacji. Z punktu widzenia jak my patrzymy na relacje globalne, to wraca do nas stabilny sojusznik. Nie będzie odgrywania przez Stany Zjednoczone roli globalnej, jeżeli nie będzie w Ameryce spokoju w domu – dr Małgorzata Bonikowska, prezes CSM, o programie politycznym administracji Joe Bidena.
Siła polityczna bierze się z tego jak Ameryka wygląda wewnętrznie, a przy tak skrajnie rozhuśtanych emocjach i podziałach ja bym nie lekceważyła część wyborców Trumpa. Wydaje mi się, że nie można wszystkich określić mianem radykalnych oszołomów. Część ludzi to jest umiarkowana prawica albo ludzie ze środkowych stanów, którzy mają podejście konserwatywne do świata i oni z pewnymi rzeczami nie mogą się pogodzić – dodała.