Macron stara się przywrócić Francji wielkość, czego zresztą oczekują jego rodacy. Udział prezydenta Stanów Zjednoczonych, ktokolwiek nim jest, w obchodach rocznicy wybuchu Wielkiej Rewolucji to sygnał, że Francja wróciła do pierwszej ligi. Jednocześnie nadal boryka się z problemami, takimi jak terroryzm czy słaba gospodarka. Symbole są ważne, ale to nie wystarczy. Kraj potrzebuje głębokich reform, które przeprowadzić Macronowi będzie trudno – powiedziała dr Małgorzata Bonikowska komentując na żywo w studiu TVN 24 relację z Nicei.