W dniach 24-25 września 2007 roku odbyła się w Warszawie konferencja Polityka Wschodnia UE – Wyzwania i Możliwości.
Inaugurując konferencję, EUGENIUSZ SMOLAR, Prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych, zauważył, że dwa elementy wpłynęły na tak silne postawienie problemu przyszłości państw położonych na wschód od Unii Europejskiej: rozszerzenie UE o państwa Europy Środkowo-Wschodniej oraz zjednoczenie Niemiec. Przesuwając się na wschód Niemcy stały się w jakimś sensie ponownie Mittel-Europa-Staat z rosnącymi interesami politycznymi i gospodarczymi w tej części Europy. Jakakolwiek nowatorska polityka w ramach UE musi mieć swoich zdeterminowanych zwolenników. Takimi naturalnymi zwolennikami polityki wschodniej UE są Niemcy i Polska, a także kraje wyszechradzkie oraz bałtyckie. Obecne stosunki między rządami Polski i Niemiec nie są najlepsze, toteż intencją naszą jest zidentyfikowanie obszarów, w których bliska współpraca jest nie tylko pożądana i możliwa, ale wręcz niezbędna dla skuteczności oddziaływania na zmiany na wschodzie. Bez Niemiec, ale i bez Polski nie będzie prawdziwie skutecznej Polityki Wschodniej Unii Europejskiej.
Dyskusje podzielone zostały na cztery bloki tematyczne.
SESJA 1: „Wzmocnienie Wschodniego Wymiaru – Europejska Polityka Sąsiedztwa (EPS)” Minister KRZYSZTOF SZCZERSKI, Podsekretarz Stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej, do niedawna Podsekretarz Stanu w MSZ, przedstawił polską wizję polityki europejskiej na wschodzie. UE powinna prowadzić politykę otwartych drzwi a jej geograficzne granice nie zostały jeszcze, i nie powinny zostać restrykcyjnie sprecyzowane. Europejska Polityka Sąsiedztwa (EPS) nie może zastąpić perspektywy członkostwa, gdyż w takim przypadku istnieje groźba zahamowania reform w państwach byłego ZSRR. Ponadto kraje takie, jak Ukraina powinny być pożądanymi kandydatami do członkowstwa. Polska, podkreślił, jest ogromnie zainteresowana sukcesem UE w jej oddziaływaniu na przemiany we wschodniej części Europy. Ambasador HANS-DIETER LUCAS, Specjalny Wysłannik Rządu Niemieckiego ds. Europy Wschodniej, Kaukazu i Azji Środkowej przedstawił zarysy polityki wschodniej niedawno zakończonej prezydencji niemieckiej: skupiała się ona na trzech wymiarach: (1) stosunkach z Rosją, (2) na Europejskiej Polityce Sąsiedztwa oraz (3) na Strategii Środkowo-Azjatyckiej. EPS musi być spójna, atrakcyjna i wiarygodna. Ponadto, ze względu na ogromną różnorodność między państwami, EPS musi stanowić odpowiedź na konkretne potrzeby danego kraju. Tempo przyszłego rozwoju EPS zależeć będzie od woli politycznej oraz od zdolności państw partnerskich do realizowania reform i absorpcji środków pomocowych. Celem UE nie jest izolowanie Białorusi, ten kraj sam się izoluje a UE próbuje mu pomóc. UE musi dążyć do uzyskania współpracy Rosji, albowiem projekty UE nie są w nią wymierzone. Zwolennicy Wymiaru Wschodniego EPS nie powinni zapominać, że dla każdej podobnej inicjatywy musi istnieć jednolitość poglądów wszystkich państw członkowskich UE, także tych, którzy koncentrują się na Wymiarze Południowym. Ci więc, którzy pragną poparcia np. Portugalii winni wykazywać się otwartością wobec partnerów zaangażowanych w Wymiar Południowy. Reagując na oczekiwania m.in. Polski amb. Lucas podkreślił, że w przekonaniu rządu niemieckiego EPS nie zamyka komukolwiek drzwi do członkostwa. Ukraina np. może w przyszłości skorzystać z artykułu 49 Traktatu o UE.- gdy będzie gotowa. Niezbędna jest też reforma samej Unii Europejskiej. Prowadzący panel JIŘÍ SCHNEIDER z Praskiego Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem – PSSI podkreślił, że w dyskusji na ten temat potrzebny jest głos państw Grupy Wyszehradzkiej, mimo różnic istniejących w ramach bloku. Zainteresowani polityką wschodnią powinniśmy przedstawiać nasze projekty bez względu na to, kto jest u władzy w państwach objętych EPS. Przedstawił też zarysy projektu nt. wpływu państw Grupy Wyszehradzkiej na politykę wschodnią UE, realizowanego wspólnie przez jego instytut razem z Centrum Stosunków Międzynarodowych w Warszawie, Stowarzyszeniem Słowackiej Polityki Zagranicznej z Bratysławy – SFPA oraz z Centrum Badań na Rozszerzeniem UE – CENS w Budapeszcie. Dr ALEXANDER DULEBA, Dyrektor Centrum Badawczego Stowarzyszenia Słowackiej Polityki Zagranicznej w Bratysławie postawił tezę, że EPS na wschodzie, ze względu na znaczenie tej części Europy dla dalszego rozwoju Unii, stanowi integralną część polityki wewnętrznej Unii, a więc nie powinna być traktowana jako polityka zagraniczna Unii Europejskiej. Potrzebne są „debilateralizacja” i debiurokratyzacja EPS. Europejska Polityka Sąsiedztwa musi być prowadzona na dwóch poziomach: indywidualnym, dostosowanym do potrzeb poszczególnych państw, o czym mówił amb. H-D Lukas, ale i regionalnym. KAI-OLOF LANG ze Stiftung Wissenschaft und Politik – SWP w Berlinie przekonywał, że na razie należy odłożyć myśli o członkostwie w UE krajów objętych EPS, a w relacjach z tymi krajami należy koncentrować się na konkretnych wybranych zagadnieniach, które służą i umacnianiu struktur państwowych i modernizacji tych państw i społeczeństw. SESJA 2: „Stosunki Unia Europejska – Rosja” WOJCIECH ZAJĄCZKOWSKI, Dyrektor w Departamencie Polityki Wschodniej w MSZ, zwrócił uwagę na fakt, że punktem wyjścia do dalszych rozważań jest stwierdzenie, że UE i Rosja są bezpośrednimi sąsiadami. O ile Rosja ma jasno zarysową hierarchię interesów i celów, o tyle UE nie może pochwalić się tym samym. Z tego wynikają daleko idące konsekwencje w wielu dziedzinach. Kraje leżące we wspólnym sąsiedztwie UE i Rosji stoją przed wyborem drogi rosyjskiej czy europejskiej. Profesor ECKART D. STRATENSCHULTE, Dyrektor Akademii Europejskiej w Berlinie uważał, że nie będzie stabilnej Europy bez wplecenia Rosji w poszczególne inicjatywy europejskie. Konieczne jest przyjęcie spójnej polityki UE wobec Rosji, inaczej będziemy wikłać się w bilateralne „gry” Putina. Potrzebujemy nowej „Ostpolitik”, zredefiniowanej z duchem nowych czasów. Musimy zrozumieć i wyciągnąć wnioski, że w tej chwili nie mamy z Rosją wspólnych wartości (co nie znaczy, że mamy zaniechać prób przekonywania do naszych wartości). Stosunki z Rosją należy więc obecnie oprzeć na interesach. Przyjęcie tego do wiadomości zaoszczędzi nam wielu rozczarowań. Należy przemyśleć rolę, jaką mają pełnić pewne instytucje europejskie. Rosja powinna np. zostać wykluczona z Rady Europy, która z założenia ma stanowić klub państw demokratycznych. Myśląc o prowadzeniu unijnej polityki otwartych drzwi musimy pamiętać, że za tymi drzwiami musi stać mocny budynek, struktura, którą musimy wspólnie rozbudowywać. Polityka wobec Rosji musi być spójna. Potrzebna do tego zgoda i współpraca Polski i Niemiec. Dr JACEK CICHOCKI, Dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich pochwalił okres prezydencji niemieckiej w UE. Według niego Niemcy pokazały, że można prowadzić aktywny dialog z Rosją, nawet jeśli okazuje się on na razie nieskuteczny. Potrzebujemy spójnego programu współpracy energetycznej z Rosją. Musimy również zrozumieć, że w percepcji rosyjskiej funkcjonują pewne „psychologiczne punkty”, które mają inny charakter dla każdej strony. Dla UE jest to „demokracja”, dla Rosji „prestiż”. W dialogu ze stroną rosyjską powinny brać udział nie tylko prywatne firmy, ponieważ nawet największe z nich (Shell, BP) napotykają problemy, z którymi nie są sobie w stanie poradzić. Rolą rządów i samej UE jest zbudowanie gwarancji dla działań przedsiębiorstw.
- HANNES ADOMEIT z Kolegium Europejskiego Natolin, moderujący dyskusję w sesji drugiej dotyczącej stosunków UE – Rosja odniósł się do słów profesora Eckart D. Stratenschultem dotyczących pozbawienia Rosji członkostwa w Radzie Europy. Hannes Adomeit stwierdził, że Unia Europejska powinna podtrzymywać zainteresowanie Rosji demokracją i standardami europejskimi. Nawet jeżeli w obecnym czasie są one bardziej w formie deklaratywnej, niż rzeczywistej. Podkreślił także pozytywną rolę jaką odgrywa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i liczbę spraw, które są rozstrzygane przez ten sąd, a dotyczą łamania praw człowieka na terenie Federacji Rosyjskiej.
Jiří Schneider zasugerował, że Rosja i UE są splecione wieloma interesami, ale pozostają niezależnymi konkurentami. Trzeba wyciągnąć wnioski z faktu, że rynek energetyczny w Rosji nie rządzi się normalnymi rynkowymi zasadami.
Eugeniusz Smolar, Prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych uważa, że w interesie i Unii, i Rosji jest jej modernizacja oraz współpraca. Istnieje jednak zdumiewającą fascynacja Rosją, która pomija realia. Rosja jest i nie jest supermocarstwem. Jej obecna potęga zbudowana została na chwiejnych podstawach wysokich cen surowców energetycznych. Sytuacja demograficzna jest zatrważająca. Produkcja przemysłowa rozwija się nierównomiernie i potrzebuje zaangażowania przedsiębiorstw unijnych, także w energetyce, w której dostrzega się źródła nieodległego w czasie kryzysu. Rola wartości w stosunkach z Rosją i z innymi państwami regiony jest ważna – i dla społeczeństw tych krajów i dla opinii publicznej samej UE. Nie można z jednej strony budować na bazie wspólnych instytucji i wartości europejskiej opinii publicznej a z drugiej strony traktować je selektywnie w stosunkach ze światem zewnętrznym. Paradoksalnie, po protestacyjnym vecie Polski, nieudzielającym mandatu Komisji do rozpoczęcia rokowań z Rosją nad PCA2, sytuacja się polepszyła. Wynik szczytu w Samarze ukazał, że nie można dzielić UE na różne kategorie państw. Jest to konkretne osiągnięcie prezydencji niemieckiej. Należy też brać pod uwagę fakt, że Rosja występuje przeciwko interesom Unii Europejskiej i np. skrytykowała zgłoszony przez prezydencję niemiecką projekt Strategii Środkowo-Azjatyckiej, choć zazwyczaj unika publicznej krytyki Niemiec.
SESJA 3: „Stosunki Unia Europejska – Rosja: Porozumienia strategiczne czy sektorowe?”
ALAR OLLJUM, Kierownik Komórki Planowania przy Komisji Europejskiej w Brukseli uważa, że po wyborach w Rosji będziemy mieli szansę na nowy start w negocjacjach z naszym wschodnim sąsiadem. Sąsiad ten nie rozumie i nie akceptuje jedności w ramach UE, próbuje raczej umacniać stosunki z indywidualnymi krajami, poróżnić je poprzez oferowanie jednym różnych preferencyjnych rozwiązań a inne próbuje izolować. Z tej perspektywy budowa Rurociągu Pólnocnego może mieć także inne powody niż tylko gospodarcze.
Dr JACEK CZPUTOWICZ, Dyrektor w Departamencie Planowania MSZ podkreślił, że przed przyjęciem nowego PCA musimy przeanalizować stare porozumienie i co w ramach niego zostało osiągnięte. Nowy kompromis musi uwzględnić nie tylko interesy, ale i wartości. Polska nie podpisze porozumienia UE o wolnym handlu z Rosją bez członkostwa tego państwa w WTO. A Rosja nie przystąpi do WTO dopóki nie będzie przestrzegać zasad tej organizacji. Pozostaje specyficzny problem Gazociągu Północnego, który nie jest opłacalnym przedsięwzięciem gospodarczym.
ANDREAS GOLTHAU, stypendysta RAND Corporation w Waszyngtonie (wcześniej z SWP w Berlinie) postawił kilka kontrowersyjnych tez. Uważa on, że nie musimy martwić się o energię, skoro funkcjonuje wolny rynek ropy. Możemy ją kupić zawsze po cenach rynkowych. Gazprom nie stanowi narzędzia polityki zagranicznej Kremla, jest to przedsiębiorstwo działające na zasadach rynkowych. Gdy Gazprom zacznie łamać prawo, włączy się do tego Komisja Europejska, która bardzo uważnie śledzi zagadnienia związane z prawem antymonopolowym. Problemem może być, ze Rosja w pewnym momencie nie będzie w stanie zapewnić dostaw wystarczającej ilości gazu. Istnieje nadmierna fascynacja geopolityką, gdy obecnie należy raczej działać na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa inwestycji w Rosji: ochronę prawa własności i skuteczny mechanizm rozstrzygania sporów. Postępowi w stosunkach służyć będzie raczej pragmatyczne podejście sektorowe niż całościowe.
Eugeniusz Smolar podkreślił, że lepsze byłoby całościowe porozumie z Rosją w formie PCA2. Porozumienia sektorowe dają Moskwie możliwość wyboru, selekcji oraz punktowej presji, natomiast porozumienia całościowe zmuszają obie strony do szukania kompromisu. Z drugiej strony PCA2 stoi pod wielkim znakiem zapytania. Rosja odmawia włączenia jakichkolwiek zapisów dotyczących wspólnych wartości w dziedzinie demokracji czy praw człowieka, czego oczekuje UE. Wzbrania się także przed umieszczeniem zapisów dot. bezpieczeństwa energetycznego, dostaw oraz uprawnień państw tranzytowych. Nie mamy np. PCA z USA albowiem większość problemów wyczerpuje reżim WTO. Jeśli Rosja przystąpi do WTO, to wiele zapisów z PCA zostanie w ten sposób zabezpieczonych. Nie należy więc się spieszyć i naciskać na zawarcie PCA2.
Jiří Schneider wyraził obawy, czy nawet jeśli Rosja przyjmie wiążące dokumenty, to czy będzie przestrzegać zawartych w nich zasad? Co zrobić w odpowiedzi na niedotrzymywanie zobowiązań? Oponował przeciwko opinii, że Gazprom to zwykłe przedsiębiorstwo działające na zasadach rynkowych.
SESJA 4: „Strategia UE i Rosji wobec krajów EPS, Morza Czarnego i Azji Środkowej”
Ambasador HANS-DIETER LUCAS podkreślił, że istnieją trzy kluczowe geograficzne komponenty polityki wschodniej UE: bezpośredni sąsiedzi UE (Ukraina, Białoruś, Mołdowa), Rosja i państwa Azji Centralnej. Wobec Białorusi UE prowadzi dwutorową politykę: z jednej strony wywierany jest nacisk na kluczowych polityków reżimu a z drugiej wspierana jest demokratyczna opozycja i społeczeństwo obywatelskie. Według UE sytuacja Białorusi w długim okresie będzie niestabilna, gdy odwrotnie myśli Rosja. Azja Centralna potrzebuje pomocy w odpowiednim ułożeniu stosunków z Rosją i Chinami.
Według Ambasadora Lucasa w bezpośrednich rozmowach Rosja nie sprzeciwia się aktywności UE w rejonie Azji Środkowej, zapewne ze względu na aktywność Chin w tym rejonie. UE w stosunkach z Azją Środkową musi znaleźć swoje mocne strony, np. edukację i politykę wymiaru sprawiedliwości.
JOHN O’ROURKE, Kierownik Komórki ds. Europejskiej Polityki Sąsiedztwa w Komisji Europejskiej podkreślił, że UE nie może zostać zahipnotyzowana przez problem wschodu. Dla niektórych państw członkowskich kwestia południowa odgrywa dużo ważniejszą rolę. Tak jak Rosja może w pewnym momencie odciąć dostęp do gazu, tak może też to zrobić Algieria wobec państw południa. Należy pracować nad trzema obszarami, na bazie będziemy rozwijali stosunki z państwami położonymi na wschodzie: nad integracją (jądrem tej integracji powinny być reformy oraz porozumienia o pogłębionym wolnym handlu), mobilnością (porozumienia wizowe, zagadnienie legalnej emigracji) i nad zapobieganiem konfliktom.
Dr ANDRZEJ ANANICZ ze Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego, wskazał, że PCA oferowane poszczególnym państwom Azji Centralnej zawierają błędną hierarchię wartości. Kwestie wartości zostały zarzucone na rzecz stabilizacji i przewidywalności, choćby z tego powodu, że rośnie rola Azji Środowej w sferze energetycznej. Bez turkmeńskiego gazu Gazprom nie będzie w stanie wywiązać się z zobowiązań wobec swoich partnerów, gdy udział Rosji w dostawach gazu do Europy będzie się stopniowo zwiększał.
Konferencja zorganizowana została przez Centrum Stosunków Międzynarodowych w Warszawie przy wsparciu Fundacji im. Konrada Adenauera w Polsce, Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, Międzynarodowego Funduszu Wyszehradzkiego oraz Europejskiej Rady Stosunków Międzynarodowych, we współpracy z Kolegium Europejskim w Natolinie, Ośrodkiem Studiów Wschodnich w Warszawie, Akademią Europejską w Berlinie oraz Niemieckim Stowarzyszeniem ds. Badań nad Europą Wschodnią w Berlinie.
Notatkę z konferencji przygotował Andrzej Kaznowski.