Już sama nazwa akwenu wskazuje, że to Chiny są tu głównym punktem odniesienia. Państwo Środka już od kilkunastu lat stara się podporządkować militarnie, ekonomicznie i technicznie ten obszar, a postępująca ekspansja powoduje zadrażnienia z sąsiadami i skupia uwagę świata. W spory z Chinami weszły Filipiny, Wietnam, Indonezja, Malezja, Brunei, a także Japonia i Tajwan. Chiny niemal w ogóle nie licząc się z opinią międzynarodową, prowadzą politykę małych kroków i faktów dokonanych, zajmując poszczególne atole. Wywołuje to lawinę roszczeń terytorialnych innych państw – pisze dr Tomasz Gerlach w komentarzu.
[wp-svg-icons icon=”file-pdf” wrap=”i”] Komentarz CSM: „Morska „dyplomacja” Chin na Morzu Południowochińskim