Dr Bonikowska, prezes CSM, wskazała, że mieszkańcy Kazachstanu są wściekli na podwyżki cen gazu i ropy, jednak – jak powiedziała – nie jest to przypadek, że do protestów przeciwko obecnym władzom doszło właśnie teraz. Wskazała również, że może być to sytuacja korzystna dla Europy, jako że Rosja została odciągnięta od sytuacji na wschodzie UE i musi działać na dwóch frontach.
Dr Bonikowska podkreśliła, że aneksja Kazachstanu nie będzie miała miejsca, co więcej kraj ten ma też ogromne znaczenie dla Chin i może stać się zarzewiem niezgody pomiędzy Pekinem a Moskwą. Dr Bonikowska oceniła, że na przestrzeni lat Kazachstan balansował pomiędzy Rosją, Chinami i Zachodem, który był postrzegany jako atrakcyjny partner, jednak obecnie sytuacja ta może się zmienić.