Jesteśmy między wojną a pokojem. To moment decydujący dla stosunków Zachód – Rosja i wielkie wyzwanie dla jedności transatlantyckiej. Istniejący w naszym obozie podział poglądów może doprowadzić do dalszych podziałów i rozłamu w decyzjach. Na szczęście jesteśmy tego świadomi, więc wierzę, że zwycięży poczucie odpowiedzialności – powiedział Janusz Reiter po powrocie z Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. W dniach 6-8 lutego odbyła się tam jedna z najważniejszych cyklicznych inicjatyw tego rodzaju na świecie. Politycy i dyplomaci skoncentrowali się głównie na zagadnieniach związanych z konfliktem na Ukrainie oraz napięciami w relacjach Zachód – Rosja.
Istotnym punktem debaty było również wzrastające zagrożenie ze strony islamskiego fundamentalizmu. Udział w wydarzeniu wzięło blisko 20 przywódców państw, 60 ministrów spraw zagranicznych i obrony oraz główni przedstawiciele NATO i Unii Europejskiej. W Monachium pojawili się m.in.: kanclerz Niemiec Angela Merkel, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, wiceprezydent USA Joe Biden oraz szefowie dyplomacji USA i Rosji – John Kerry i Siergiej Ławrow. Polskę reprezentowali m.in. szef MSZ Grzegorz Schetyna, minister obrony Tomasz Siemoniak i marszałek Sejmu Radosław Sikorski.