Każdy uczeń w USA zna przesłanie Jerzego Waszyngtona, w którym przestrzega on przed zawieraniem jakichkolwiek trwałych sojuszy i mieszaniem się w sprawy europejskie. Co prawda USA dwukrotnie znalazły się u boku Wielkiej Brytanii i innych aliantów w czasie obu wojen światowych, ale ich przystąpienie do działań zbrojnych było w pewnej mierze wymuszone, pisze Janusz Onyszkiewicz dla POLITYKI.