Wiosną tego roku Pekin musiał przełknąć gorzką pigułkę. Pod dokumentami Szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy, które dotyczyły wsparcia chińskiej inicjatywy Jednego Pasa i Szlaku, podpisali się wszyscy szefowie państw członkowskich z wyjątkiem premiera Narendry Modiego. Indie nie po raz pierwszy zasygnalizowały swój sceptyczny stosunek do tego projektu. Powodów tego sceptycyzmu jest wiele, ale najważniejszy z nich to obawa przed otoczeniem Indii pierścieniem szlaków komunikacyjnych, nad którymi kontrolę sprawować będą Chiny. W New Delhi jest to postrzegane jako istotne zagrożenie dla gospodarczej niezależności kraju. Nasuwa się więc pytanie, po co Indie wstąpiły do organizacji, w której dominującą rolę odgrywa dziś ich największy rywal – pisze Krzysztof Renik, dziennikarz, współpracownik CSM, w analizie Chiński „Pas i Szlak” z perspektywy Indii.
{phocadownload view=file|id=899|target=s}