Agresywna polityka Rosji sprawiła Europie nieoczekiwany prezent. Stary Kontynent niechętnie, ale powoli zaczyna sobie zdawać sprawę, że okres spokoju i „końca historii” się skończył. W najbliższych latach, a może dziesięcioleciach będziemy żyli w ciągłym napięciu, dlatego powinniśmy inaczej podejmować decyzje. Cała Europa, także Zachodnia, powinna zrozumieć, że znajduje się w sytuacji najwyższego zagrożenia – nie tylko dla pokoju, ale i dla wartości, w imię których się przez lata jednoczyła. Teraz powinny się dla nas liczyć tylko kluczowe sprawy: jedność, spójność, wspólnota, integracja – powiedziała dr Małgorzata Bonikowska, Prezes CSM, w rozmowie z portalem Onet.pl.
Skrajne ugrupowania polityczne mogą przynieść Unii Europejskiej ożywczy powiew wymuszający zmiany. Kolejne kroki w procesie integracji kontynentu są konieczne, jeśli chcemy za sto lat coś znaczyć w świecie. A to wymaga poważnych zmian zarówno w sposobie funkcjonowania Unii Europejskiej, jak i w myśleniu unijnych decydentów – dodała dr Bonikowska.