Zbigniew Brzeziński, pod wpływem doświadczeń rządów PiS-u z lat 2005–2007, powiedział dosadnie, że jeśli Polska chce mieć wpływy w Waszyngtonie, to musi mieć dobre stosunki z Niemcami. Jeśli Stany Zjednoczone – a mówię i o egzekutywie, i o Kongresie – mają pozyskać wsparcie Europy, to będą zwracać się do stolic w następującej kolejności: Berlin – Paryż – Londyn. Warszawa nie znajdzie się nawet w pierwszej piątce – powiedział Eugeniusz Smolar, ekspert i członek Rady Fundacji Centrum Stosunków Międzynarodowych, w wywiadzie dla Kultury Liberalnej.
Cały wywiad dostępny jest tutaj.