Nowy Prezydent USA chce pokazać, że w odróżnieniu od poprzednika nie cofnie się przed użyciem siły, jeśli uzna to za konieczne. Decyzję Donalda Trumpa popiera społeczność międzynarodowa, zszokowana zdjęciami ludzi umierających od broni chemicznej, której użycie to złamanie prawa międzynarodowego. Murem za prezydentem stoi także jego partia: republikanie od lat oskarżali Baracka Obamę i demokratów o bierność w sprawie Syrii. Akcja Amerykanów to ważny sygnał nie tylko dla reżimu prezydenta Assada, ale także dla Rosji, Chin, czy Korei Północnej. Trump jest dziś jeszcze bardziej nieprzewidywalny niż Putin – powiedziała dr Małgorzata Bonikowska, prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych, na antenie TVP INFO.