Koherentna, aktywna i skuteczna polityka wobec Rosji (w tym sankcje) zależy od wewnętrznej spójności Unii i NATO. My tymczasem poprzez osłabienie naszej pozycji wobec czołowych unijnych partnerów straciliśmy w ciągu niecałego roku instrumenty wpływu na bieg wydarzeń na Wschodzie. Polska swoimi obecnymi działaniami potęguje rozbieżności, a nie mogąc prowadzić samodzielnej polityki wschodniej i nie mając dla niej poparcia w regionie, osłabia własną pozycję i spójność Unii – powiedział Eugeniusz Smolar, ekspert i członek Rady Fundacji CSM w komentarzu dla Rzeczpospolitej. W drukowanej wersji gazety tytuł artykułu brzmi: Bierna polityka wschodnia.
Za pierwszy przykład błędnych, potencjalnie niebezpiecznych, a przy tym groźnych koncepcji może posłużyć tzw. idea Międzymorza. Ten projekt budowania odrębnej tożsamości regionu pod polskim przywództwem został odrzucony – od Estonii, Litwy, Łotwy i Rumunii po Czechy, Słowację i Węgry. I niebezpodstawnie – bo mimo naznaczonych brakiem realizmu wypowiedzi czołowych przedstawicieli obozu rządzącego, byłaby to „koalicja słabych”, którą dzielą w dodatku poważne różnice.
Cały komentarz dostępny jest tutaj.