Zapytany o przyszłość Rosji, Eugeniusz Smolar stwierdził, że potencjalne rewolty na obrzeżach imperium rosyjskiego mogą mieć miejsce np. na Kaukazie. Jego zdaniem nie można wykluczyć oderwania pewnych terytoriów mało dla Moskwy znaczących, a prawdopodobne będą osłabienie więzi z Armenią oraz dalsza utrata wpływów w Azji Środkowej na rzecz Chin.
Rosyjskim peryferiom brakuje jednak podstaw gospodarczych niezależnego funkcjonowania. Wyjątkiem są tereny na wschód od Uralu z ogromnymi złożami bogactw naturalnych. Te bardzo słabo zaludnione ziemie pozostają jednak ściśle kontrolowane policyjnie i politycznie, ze świadomością Moskwy i lokalnych elit, że jedynym beneficjentem ewentualnych zmian byłyby Chiny.