Wojna w Ukrainie to nie tylko wojna rosyjsko-ukraińska. To wypowiedzenie przez Putina wojny Zachodowi, i w szerszej skali będzie ów konflikt miał wpływ na ład międzynarodowy, który się zaczął się od pewnego czasu wykuwać. Częścią tego ładu są oczywiście Indie. Obie strony konfliktu mają nadzieję, że Indie opowiedzą się za którąś ze stron, widzą w tym kraju ogromny potencjał. Dla samych Indii to jest chwila trudna i niewygodna. Same aspirują do bycia mocarstwem światowym, chciałyby być trzecią gospodarką świata w roku 2030. Jednak nierealistyczne jest oczekiwanie, że Indie opowiedzą się za którąś ze stron, to niezgodne z tradycją polityki zagranicznej tego kraju. Mogą się natomiast do jednej ze stron konfliktu zbliżyć, nie rezygnując przy tym z balansowania. I o to zabiega zarówno Rosja jak i Zachód – powiedziała dr Małgorzata Bonikowska, prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych podczas IX Międzynarodowego Kongresu Azjatyckiego, który odbywa się obecnie w Toruniu.