Kryzys migracyjny stawia przed europejskimi państwami wiele wyzwań, ale można dostrzec także pozytywne skutki obecnej sytuacji. Zaczyna się mówić o wspólnym podejściu krajów UE do problemu. Jest to konieczne, ponieważ Unia nie posiada wspólnej polityki migracyjnej, a sprawa imigrantów dotyczy nie tylko Grecji czy Węgier, ale też m.in. Polski. Wypracowaniu solidarnej postawy i wyrównywaniu dysproporcji pomiędzy państwami służy m.in. system kwot uchodźczych. Wymusza on określone rozwiązania, a zatem jest niedoskonały, lecz spełnia swoje zadanie, bo przyczynia się do uwspólnotowienia problemu – powiedziała dr Małgorzata Bonikowska, Prezes CSM, na antenie Polsat News 2.
Decyzje krajów Grupy Wyszehradzkiej w kontekście napływu imigrantów cechują się brakiem zrozumienia istoty europejskiej solidarności. Powinniśmy rozumieć ten problem, ponieważ sami długo byliśmy państwem migrantów. Poza tym jeśli Polska bardziej włączyłaby się w rozwiązanie kryzysu, mogłaby liczyć na przychylniejsze podejście części krajów UE m.in. dla naszego stanowiska wobec Rosji – dodała dr Bonikowska.
W dyskusji wzięła także udział dr Karolina Borońska-Hryniewiecka (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych).