W dobie kryzysu migracyjnego europejscy politycy powinni być liderami, potrafiącymi wytłumaczyć obywatelom zalety kontrolowanej imigracji na Stary Kontynent. W długookresowej perspektywie jest to zjawisko pozytywne, bo przyczynia się do większej różnorodności i kreatywności w społeczeństwie. Otwartość na imigrantów to także konieczność w kontekście starzenia się Europy. Przeciętny obywatel UE nie myśli jednak w ten sposób. On się boi, ponieważ nie otrzymuje rozsądnego komunikatu ze strony elit politycznych. Zamiast proponować rozwiązania, politycy „grają” tym tematem w kampaniach wyborczych – powiedziała dr Małgorzata Bonikowska, Prezes CSM, w audycji „Polska i świat” na antenie radiowej Jedynki.
W obecnej sytuacji trzeba wymagać od UE przejrzystej strategii oraz szybkich działań. Z jednej strony należałoby wzmocnić zewnętrzną granicę Unii, by skuteczniej bronić się przed niekontrolowanymi migracjami. Z drugiej – powinno się usprawnić procedury, by w większym stopniu otworzyć się na legalnych imigrantów – dodała dr Bonikowska.